W sobotę do wieczora będzie pochmurno i wystąpią niewielkie opady deszczu - poinformowała dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska. Podobnej pogody należy spodziewać się także w niedzielę. Jutro będzie jednak cieplej - termometry pokażą nawet 19 st. C. Czy w nowym tygodniu należy spodziewać się powrotu złotej polskiej jesieni?

Pogoda na sobotę

W sobotę zachmurzenie będzie umiarkowane lub duże, okresami mogą pojawić opady deszczu. Na północnym zachodzie możliwe są burze.

Temperatura maksymalna wyniesie od 9 st. C na Suwalszczyźnie i Podlasiu do 14 st. C w centrum kraju i 17 st. C na Podkarpaciu. 

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na wybrzeżu porywisty, południowo-zachodni i zachodni. Wysoko w Karpatach porywy wyniosą do 60 km/h.

Prognoza pogody na noc z soboty na niedzielę

W nocy zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami. Miejscami mogą pojawić się słabe opady deszczu. Wysoko w Tatrach deszcz ze śniegiem i śnieg. 

Lokalnie synoptycy przewidują mgły ograniczające widzialność do 200 m. 

Termometry pokażą od 7 st. C na Suwalszczyźnie do 11 st. C w centrum kraju i 12 st. C na wybrzeżu, w rejonach podgórskich około 6 st. C. 

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na wybrzeżu porywisty, południowo-zachodni i zachodni.

Jaka prognoza pogody na niedzielę?

W niedzielę zachmurzenie będzie umiarkowane lub duże. Miejscami w północno-wschodniej połowie kraju synoptycy prognozują słabe opady deszczu. Rano mogą pojawić się lokalne mgły ograniczające widzialność do 200 m. 

Temperatura maksymalna wyniesie od 13 st. C na północnym wschodzie do 16 st. C w centrum kraju i 19 st. C na południowym zachodzie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na wybrzeżu porywisty, z kierunków zachodnich.

Napływa do nas cieplejsze powietrze

Październik - zgodnie z danymi do 20. - jest cieplejszy od tych ze średnimi temperaturami o 1,6 st. C. W kolejnych dniach będzie również ciepło. Piątek był ostatnim chłodniejszym dniem. Najniższą temperaturę przy gruncie minus 7 st. zanotowano w Kozienicach. Natomiast termometry umieszczone w tym mieście na wysokości 2 m pokazywały minus 4 st. C. Na razie na tym kończą się przymrozki. 

Napływa do nas cieplejsze powietrze. Przyniesie ono nam nawet temperatury przekraczające 20 st. C. - zapowiada rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.

Odpowiedzialne za to są niże o imionach Georgina i Helgarda. Georgina i Helgarda będą sobie wędrować przez Europę i kształtować pogodę. Odsuną nam chłód i przyniosą cieplejsze powietrze - to dobra wiadomość - mówi meteorolog.

Dodaje, że jest niestety też gorsza informacja dla wszystkich, którzy wypatrują słońca. Z tymi układami związane są fronty atmosferyczne. Przyniosą nam one więcej chmur i deszcz. Jednak opady będą niewielkie - zapewnia.

Kolejny epizod złotej polskiej jesieni - kiedy?

Zatem przed nami - jak mówi Walijewski - "kolejny epizod złotej polskiej jesieni". 

W poniedziałek i wtorek na pewno będzie ciepło. Możemy się spodziewać wartości z dwójką z przodu. Na południu temperatura maksymalna 20 st. C, a w pozostałej części kraju 17 - 18 st. C. Poszkodowane będą znowu tereny nadmorskie i Suwalszczyzna. Tam cały czas maksymalnie 13 - 15 st. Niebo mogą przykryć chmury, a z nich spaść deszcz, ale nic groźnego - prognozuje.

W środę już trochę się ochłodzi, do 18 st. w czwartek 15 - 16, a piątek przeważnie 16 - 17. Ale nie wykluczone, że w kolejny weekend znów podbije ciepłe powietrze i termometry wskażą 20 st. C. - przewiduje Walijewski.