Największym wydarzeniem 56. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień" będzie występ Krystiana Zimermana. Wybitny pianista 22 września w Filharmonii Narodowej zagra Koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego. Niestety na ten występ nie ma już biletów.


To jedno z najlepszych dzieł tego kompozytora powstało właśnie z myślą o Zimermanie - słuchając recitalu tego pianisty, Lutosławski podjął decyzję o skomponowaniu koncertu na fortepian i orkiestrę. Zajęło mu to prawie dekadę. Perfekcyjny kompozytor długo tworzył swoje najlepsze utwory.

Światowe prawykonanie odbyło się w 1988 r. w Salzburgu, grał Zimerman, zaś polskie prawykonanie odbyło się 25 września tego samego roku na 31. Festiwalu "Warszawska Jesień" w Filharmonii Narodowej. Przy fortepianie znów zasiadł Zimerman, pod dyrekcją kompozytora grała Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej.

W styczniu 2013 przed koncertem w Londynie dziennikarka RMF FM pytała wybitnego pianistę o tamten pamiętny występ. To ciekawe zjawisko. Tekst jest ten sam, muzyka ta sama, a ja widzę tyle detali, których wtedy nie zauważyłem - mówił Krystian Zimerman.

Może dlatego, że człowiek był w środku tego wszystkiego. Mówi się zawsze, że muzyka jest odzwierciedleniem duszy - rzeczywiście tak jest. Teraz słyszy się te wszystkie napięcia lat osiemdziesiątych; stan wojenny, to wszystko, co się działo później, upadek, praktyczne rozłożenie się naszego państwa aż do roku 1988 roku i całkowitej zmiany systemu w roku 1989. Koncert jest odzwierciedleniem tego całego okresu. Jest niesamowicie dramatyczny, niesamowicie smutny, pełen niewiarygodnej energii. Coś, czego wcześniej nie czułem tak wyraźnie. Myśmy byli w środku tego wszystkiego, jak gdyby to było nasze codzienne życie. Dzisiaj Europa stoi w zupełnie innym punkcie. Wracając do tego koncertu - nagle zauważyłem te wszystkie detale. Coś fenomenalnego zupełnie, jak to było wspaniale odzwierciedlone z tej jego duszy - dodawał pianista.