"Nie sygnalizowano mi żadnych kłopotów" - tak o pracy polskich śledczych w Moskwie mówi prokurator generalny Andrzej Seremet. Rano o 8 wojskowi prokuratorzy przystąpili do pierwszego z czterech zaplanowanych przesłuchań pracowników smoleńskiej wieży.

Prokuratura nie ujawnia kogo dziś przesłuchują Polacy. Nie zdradza również w jakiej kolejności prowadzone są przesłuchania, czy najpierw pytania usłyszą kontrolerzy czy nadzorujący ich major Krasnokutski.

Seremet zapewnia, że prokuratorzy nie pojechali do Moskwy na marne. Zapewniano mnie, że te 4 osoby, o których była mowa, będą przesłuchane. Stawią się i nie będzie żadnych organizacyjnych przeszkód w ich przesłuchaniu - mówi Seremet.

Choć przesłuchania prowadzą Rosjanie, to jak zapewnia prokurator generalny Andrzej Seremet, polscy prokuratorzy mają zagwarantowaną możliwość zadawania pytań.

Na ten temat w piątek Naczelny Prokurator Wojskowy rozmawiał z szefem rosyjskiego komitetu śledczego.

Według prokuratora Seremeta polscy prokuratorzy w Moskwie do tej pory nie napotkali na żadne poważne kłopoty. Także wtedy, gdy zapoznawali się z materiałem dowodowym zebranym przez rosyjskich śledczych.