Sześć osób usłyszało zarzuty w sprawie oszustwa przy zdobywaniu koncesji na prowadzenie promu rzecznego na Śląsku. Jego właściciel przyczynił się do wydania czwórce mężczyzn fałszywych zaświadczeń, dzięki którym mogli uzyskać patent żeglugi śródlądowej. Do sądu w Rybniku wpłynął już w sprawie akt oskarżenia.

Właściciel promu chciał wygrać przetarg na przewożenie mieszkańców jednej ze śląskich miejscowości, ale żeby zapewnić obsługę przez całą dobę, musiał przyjąć nowych pracowników. Potrzebował czterech osób z odpowiednimi kwalifikacjami.

Aby uzyskać patent przewoźnika żeglugi śródlądowej, osoby takie musiały odbyć przynajmniej roczną praktykę. Zatrudnionej czwórce mężczyzn dzierżawca fałszywie poświadczył, że taką praktykę przeszli właśnie u niego.

Prawo złamała też lekarka, która wystawiła przyjmowanym do pracy osobom fałszywe zaświadczenia. Właściciel promu i kobieta usłyszeli zarzuty poświadczenia nieprawdy. Czterej mężczyźni, którzy mieli pracować na promie, będą odpowiadać za wyłudzenie sfałszowanych dokumentów.