Decyzja Waszyngtonu o rozpoczęciu wycofywania amerykańskich żołnierzy z Afganistanu nie dotyczy zarządzanej przez Polaków prowincji Ghazni - twierdzi Ministerstwo Obrony Narodowej. W polskiej strefie stacjonuje obecnie około tysiąca amerykańskich żołnierzy, a nie jest wykluczone, że teraz ta liczba się zwiększy.

To efekt strategii, którą NATO uzgodniło jeszcze na jesiennym szczycie w Lizbonie. Amerykanie rozpoczną wycofywanie żołnierzy z tych części Afganistanu, w których miejscowe siły są już gotowe do przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo. Część oddziałów ma być natomiast przegrupowana tam, gdzie wciąż jest niespokojnie - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą pułkownik Piotr Łukasiewicz: Zwiększyliśmy nasze zaangażowanie na południu kraju, gdzie sytuacja była najtrudniejsza. Tam nastąpił przełom. Taki nacisk zostanie położony przez ISAF na prowincję Ghazni. Płk Łuksiewicz nie wyklucza też, że w przyszłym roku do zarządzanej przez Polskę prowincji przybędą dodatkowi żołnierze USA, by nas wspomóc.

Jeśli zaś chodzi o plany redukcji polskiego kontyngentu, nie zapadły jeszcze decyzje, jak liczna będzie kolejna - jesienno-zimowa zmiana.