W czwartek ponownie ma zostać przesłuchany mężczyzna podejrzewany o podpalenia aut w Rudzie Śląskiej. Na razie nie postawiono mu żadnych zarzutów. Został zatrzymany i nie przyznał się do winy.

Trzy auta spłonęły w środę nad ranem. Wiadomo, że zostały podpalone. Do środka zostały wrzucone pojemniki z łatwopalną substancją. Zgłoszenie o pożarach samochodów w trzech dzielnicach Rudy Śląskiej, straż pożarna otrzymała w odstępie zaledwie kilku minut. Trudno jest więc przyjąć, że pojazdy mogła równocześnie podpalić ta sama osoba. Policja jednak łączy te przypadki ze sobą.

Przy jednym z płonących samochodów świadkowie zauważyli dziwnie zachowującego się mężczyznę. Został on zatrzymany, kiedy zaczął uciekać przed policjantami.

W czwartek funkcjonariusze mają też przesłuchać świadków, którzy wskazali podejrzanego mężczyznę.