Łódzka policja zatrzymała już 30 ze 150 pseudokibiców, którzy brali udział w sobotniej "ustawce" w Poddębicach. 21 usłyszało prokuratorskie zarzuty. Do aresztu trafiło już 4 mężczyzn.

Jeszcze dziś sieradzka prokuratura ma zdecydować, czy będzie wnioskować o tymczasowy areszt dla prezesa stowarzyszenia kibiców "Fanatycy Widzewa".

W bitwie śmiertelnie pobity został 24-letni mężczyzna.

Wszystkim podejrzanym grożą kary do 10 lat więzienia.

Do starcia pseudokibiców ŁKS i Widzewa doszło w sobotę rano. Według ostatnich ustaleń policji, w krótkiej, ok. dziesięciominutowej bójce, uczestniczyło ok. 150 osób. Kiedy na miejscu pojawiły się policyjne radiowozy, chuligani już się rozjeżdżali. Na miejscu został tylko dotkliwie pobity 24-letni mężczyzna, który zmarł w wyniku obrażeń. Ofiara to mieszkaniec łódzkiej dzielnicy Górna. Sekcja zwłok wykazała, że doznał on licznych obrażeń, a bezpośrednią przyczyną śmierci było zachłyśnięcie się własną krwią.