W szpitalu w Pradze zmarła pasażerka samolotu Aero L-29 Delfin, który wczoraj rozbił się w Czechach. Maszyna miała nieaktywny system katapultowania się pilotów. Został wyłączony, kiedy wojsko sprzedało samolot prywatnej firmie. W wypadku na miejscu zginął pilot.

Do wypadku samolotu szkoleniowego doszło na zachodzie Czech, niedaleko miejscowości Żatec, około 40 km na zachód od Pragi. W czasie lotu widokowego, samolot nagle runął na ziemię. Na miejscu zginał pilot maszyny, jego pasażerka została ciężko ranna. 30-latkę przewieziono do kliniki leczenia oparzeń w Pradze.

Świadkowie twierdzą, że przed upadkiem pilot wykonywał ryzykowne manewry, w trakcie których stracił panowanie nad samolotem.

Aero L-29 Delfin to odrzutowy samolot szkoleniowy państw dawnego Układu Warszawskiego. Jego konstrukcja pochodzi z lat 60 poprzedniego stulecia.