Śmigłowiec, w którego katastrofie w nocy z piątku na sobotę w Afganistanie zginęło 38 osób, został prawdopodobnie zestrzelony przez Talików. Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie, dowodzone przez NATO, ujawniły, że do śmigłowca CH-47 Chinook talibowie wystrzelili "granat o napędzie rakietowym".

Jak podkreśla Reuters, jest to pierwsza oficjalna wskazówka dotycząca przyczyn katastrofy, do której doszło w prowincji Wardak, ok. 80 km na południowy zachód od Kabulu. Poinformowano, że zginęło 25 żołnierzy sił specjalnych USA, pięciu członków załogi, siedmiu żołnierzy afgańskich i afgański tłumacz.

Talibowie już w sobotę ogłosili, że to oni zestrzelili śmigłowiec.