Około 30 osób zostało rannych w wyniku przejścia tornada, które nawiedziło okolice stolicy Kanady. Wiatr wiał z prędkością 200 kilometrów na godzinę, a 130 tysięcy osób jest bez prądu - poinformowała AFP, powołując się na miejscowe media.

Najbardziej dotkniętym przez żywioł obszarem jest gmina Gatineau, położona na północ od stolicy. Wiatr zniszczył tam dziesiątki domów, uszkodzone zostały setki samochodów, poprzewracane są drzewa.

Tornado wysysało z domów i mieszkań nawet wyposażenie - świadkowie mówią, że na zewnątrz znajdowane były m.in. sofy czy lodówki.

Według miejscowych służb ratowniczych 30 osób zostało rannych, w tym pięć poważnie. Premier Kanady Justin Trudeau zaapelował na Twitterze do mieszkańców regionu, aby wszyscy pozostali w bezpiecznych miejscach dopóki wiatr i deszcze nie ustaną. 

(m)