To nie Ebola, ale żółta febra. Tak tajemniczą chorobę 40-letniego

Niemca z Frankfurtu nad Odrą tłumaczy dyrektor berlińskiej kliniki,

gdzie leży chory. W badanej krwi nie znaleziono żadnego śladu Eboli,

poszukiwania skierowano więc na nowy trop.