Dzisiaj pielęgniarki pokazując swoją desperację pikietowały przed Urzędem Wojewódzkim. W ciągu najbliższych 2 godzin pielęgniarki okupujące od piątku lubelską kasę chorych zakończą blokadę. Kobiety podjęły taką decyzję po apelu marszałka województwa.

Podczas manifestacji padło wiele gorzkich słów: "Nigdy bym nie przypuszczała, że po 20 latach pracy mogę iść i żądać" – powiedziała jedna z pielęgniarek. Najbardziej jednak protestujące oburza, może nawet obraża to, że mówi się na nie siostry. "Siostry to są w zakonie. Nie ma zawodu siostra tylko jest zawód pielęgniarka i położna" – powiedziała jedna z położnych. "Ja myślę, że kiedyś to było takie przyzwyczajenie z racji tego, że pracowało dużo sióstr zakonnych. Natomiast teraz są to pielęgniarki, pielęgniarki z wyższym wykształceniem i może lepiej zwracać się do nich tak, jak chcą - per pani" – powiedziała szefowa pielegniarek Maria Olszak – Winiarska. Zatem pacjencie uważaj pani w białym czepku to nie siostra, a dyplomowana pielęgniarka.

Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Cezarego Potapczuka:

Foto: RMF FM

14:45