Pierwszy dzień grudnia od kilkunastu lat obchodzony jest jako Światowy Dzień Walki z AIDS.

Na świecie zarażonych virusem HIV jest około 34 milionów osób, w Polsce - 12 tysięcy. Najwięcej jest ich w krajach Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Często żyją w strachu, napiętnowani przez społeczeństwo. Dotychczas na AIDS zmarło ponad 16 milionów osób. Najgorzej jest w krajach trzeciego świata: Botswanie, Zimbabwe i Namibii, ale także w krajach byłego Związku Radzieckiego. Tylko w tym roku zarażonych wirusem HIV przybyło tam o jedną trzecią.

Co sześć sekund ktoś na świecie styka się z wirusem, co nie oznacza, że dochodzi do zarażenia. Przed AIDS chroni prezerwatywa oraz stałość w uczuciach. Im mniej partnerów seksulanych, tym mniejsze ryzyko choroby. Wirusem nie można się zarazić przez powietrze, podanie ręki, używanie tych samym naczyń. Choroby nie przenoszą też komary i zwierzęta domowe.

Ci, którzy podejrzewają, że mogli się zarazić wirusem, a wstydzą się pójść do przychodzi, by wykonać test, będą mogli go zrobić w domu. Takie domowe testy pojawią się w aptekach jeszcze w tym miesiącu. Ksiądz Arkadiusz Nowak, doradca minister zdrowia do spraw AIDS radzi, by nie wpadać w panikę jeśli wynik testu będzie pozytywny. "Najlepiej powtórzyć badanie w laboratorium", mówi gość

sieci RMF FM.

To już po raz dwunasty cały świat mówi AIDS - NIE! Na ulicach Paryża demonstrować będzie kilkanaście organizacji próbujących stawić czoła AIDS. Rozpocznie się też wielka akcja zbierania podpisów pod petycjami do premiera Lionela Jospina i krajowego związku przemysłu farmaceutycznego, pod hasłem "Leki dla wszystkich".

Wiadomości RMF FM 09:45