Od kilku godzin w Austrii pada gęsty śnieg. Służby drogowe nie nadążają z odśnieżaniem dróg, na których tworzą się wielokilometrowe korki. Śnieżyce sparaliżowały również Holandię.

W Austrii z powodu nadmiaru śniegu na wtorek przełożono dzisiejsze konkurencje alpejskie w narciarskich mistrzostwach świata. W ciągu ostatnich kilku godzin szczególnie na zachodzie w Tyrolu, Salzburgu, ale także w górnej i dolnej Austrii zaraz za granicą z Czechami spadło pół metra śniegu. Drogowcy nie nadążają go uprzątać bo sypie nadal. Nawet na autostradach korki sięgają 10 kilometrów. Drogi wiodące przez alpejskie przełęcze są zasypane śniegiem. Nawet tuż za Wiedniem na autostradzie wiodącej na zachód zaspy utrudniają poruszanie się samochodami. W dodatku w Wiedniu zaczęły się dziś zimowe wakacje więc korki na drogach są potężne. Kto nie musi w najbliższych godzinach wybierać się samochodem do Austrii lepiej aby pozostał w domu.

W Holandii setki osób po kilka godzin czekało na lotniskach na opóźnione samoloty. Odwołano w sumie 50 lotów. Na lotnisku w Amsterdamie zamiast trzech pasów startowych czynne są tylko dwa, a i tak ekipy nie nadążają z usuwaniem z nich zwałów śniegu. Na drogach doszło do wielu wypadków. Wiele bocznych dróg jest nieprzejezdnych.

Sporego pecha mieli ci, którzy nie chcieli swojej podróży zakończyć w Niemczech, lecz lecieli jeszcze dalej. Podróż pociągiem między portami lotniczymi spowodowała, że wiele osób nie zdążyło na przesiadkę. Do Frankfurtu i Monachium nie wystartowały przede wszystkim samoloty z Berlina. Zima, która po raz pierwszy od kilku lat spłatała takiego figla doprowadziła do istnego chaosu komunikacyjnego. Pociągi dalekobieżne były dziś pełne, a pasażerowie znerwicowani. Na szczęście sytuację udało się już opanować i ruch powoli wraca do normy.

foto EPA

13:20