Zespół z Politechniki Wrocławskiej wygrał pierwsze międzynarodowe zawody łazików marsjańskich w Podzamczu Chęcińskim w Kielcach. Impreza trwała trzy dni. O zwycięstwo walczyło dziesięć drużyn z Polski, Egiptu, Indii i Kolumbii. Studenci z Wrocławia zwyciężyli dzięki łazikowi o nazwie Scorpio.

European Rover Challenge (ERC) to konkurs skierowany do studentów, absolwentów oraz pracowników uczelni. Uczestniczące w nim drużyny muszą zaprojektować i zbudować łazik marsjański. Trwające dwa dni zawody przeprowadzono w Podzamczu Chęcińskim koło Kielc. Rywalizowało w nim dziesięć drużyn z Polski, Egiptu, Indii i Kolumbii.

Zwyciężył zespół z Politechniki Wrocławskiej z robotem Scorpio. W nagrodę laureaci otrzymali m.in. czek na tysiąc dolarów.

Zespół ma już sporo doświadczenia, bo w konkursach łazików marsjańskich m.in. w amerykańskich zawodach University Rover Challenge, startował już czterokrotnie. Droga do niedzielnej wygranej wcale nie była jednak łatwa.

Choć w konkursie startowali jako pierwsi, to pierwsza konkurencja nie przyniosła im punktów m.in. z powodu problemów z kompasem i łącznością. Złożyli jednak odwołanie, które sędziowie uznali. Ponowny zakończony sukcesem przejazd, dodał im tyle pewności siebie, że szybko wyrośli na faworytów zawodów. W kolejnych konkurencjach radzili sobie już bez problemów.

Cały rok ciężkiej pracy wreszcie mógł się zrealizować. Musimy teraz ulepszać naszego łazika. Te zawody ujawniły kilka niedociągnięć. Będziemy angażować nowych członków zespołu, aby pokazać kilka jego nowych zastosowań - powiedział po ogłoszeniu wyników członek drużyny Jędrzej Górski.

Drugie miejsce w konkursie zajęła drużyna "Impuls" z Politechniki Świętokrzyskiej. Na trzeciej pozycji uplasował się zespół z Uniwersytetu Kairskiego "Lunar and Mars Rover Team".

Dla łazików, które uczestniczą w rozgrywanym po raz pierwszy konkursie, przygotowano specjalny tor, przypominający powierzchnię Marsa. Roboty brały udział w trzech widowiskowych konkurencjach terenowych musiały m.in. dojechać jedynie z pomocą GPS i kompasu do wyznaczonego miejsca, przejechać tor na czas, pobrać próbkę gruntu.

Członkowie drużyn podczas wykonywania zadań nie widzieli swoich łazików i sterowali nimi zdalnie. Zupełnie jak prawdziwymi łazikami na Marsie. Na każdej z maszyn umieszczona została kamera, dzięki której zawodnicy mogli wszystko zobaczyć i odpowiednio pokierować łazikiem.

W 2015 roku, kolejna edycja European Rover Challenge, również odbędzie się w Polsce w tym samym miejscu. Organizatorem wydarzenia jest Mars Society Polska we współpracy z agencją Planet PR, Urzędem Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego oraz Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu k. Chęcin.

(abs)