Astronomowie odkryli najstarszą znaną do tej pory galaktykę. Dzięki obrazom zebranym przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a wiedzą, że obiekt oznaczony jako UDFj-39546824 znajduje się w odległości 13,2 miliarda lat świetlnych od Ziemi i prawdopodobnie powstał zaledwie 480 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Odkrycie ogłoszono podczas specjalnej konferencji prasowej NASA, a artykuł na ten temat publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Nature".

Obserwację UDFj-39546824 umożliwiła nowa kamera szerokiego pola (Wide Field Camera 3), zainstalowana na teleskopie Hubble'a w maju 2009 roku. Astronomowie skierowali ją w stronę małego wycinka nieba, zwanego ultra-głębokim polem Hubble'a (Hubble Ultra-Deep Field). To w tym rejonie, o powierzchni około 10 procent tarczy Księżyca, wcześniej znaleziono już obraz najdalszych galaktyk. Tym razem obserwacje prowadzone przez 87 godzin w 2009 i 2010 roku pokazały smugę światła, które biegło w naszym kierunku przez 13,2 miliarda lat.

Astronomowie badają odległość obiektów we Wszechświecie analizując tak zwane przesunięcie ku czerwieni docierającego do nas od nich światła. Ta zmiana długości fali elektromagnetycznej między źródłem a obserwatorem, wynikająca z ich względnej prędkości, jest proporcjonalna do odległości danego obiektu od Ziemi. W październiku ubiegłego roku ogłoszono odkrycie galaktyki, dla której przesunięcie ku czerwieni z wynosi 8,6. Obecna rekordzistka jest znacznie dalej, w jej przypadku z=10,3. Taka, jaką ją zaobserwowano była jeszcze względnie niewielka, około 100 razy mniejsza od naszej Drogi Mlecznej.

Eksperci NASA są przekonani, że w pobliżu powinny się znajdować jeszcze starsze galaktyki, ale ich obserwacja przy pomocy aparatury teleskopu Hubble'a nie będzie już raczej możliwa. Mimo, że nowa kamera zwiększyła czułość Hubble'a w zakresie promieniowania podczerwonego aż 30 razy, na kolejne tak "odległe" odkrycia trzeba będzie poczekać do uruchomienia jego następcy. NASA zamierza w 2014 roku wysłać na orbitę Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.