Utworzenie specjalnych punktów dezynfekcyjnych w zalanych miastach zapowiada pomorski Sanepid. Decyzję podjęto w związku z zagrożeniem wybuchu epidemii. W wielu miejscach wylały szamba, pojawiają się także zgłoszenia o pływających w wodzie utopionych zwierzętach domowych czy pojemnikach na śmieci.

Na szczęście na razie nie było zgłoszeń o zatruciach. Na Pomorzu nie pojawiło się na razie ostre słońce, co jest bardzo ważne, bo w przypadku dużego wzrostu temperatury, wzrasta też zagrożenie wybuchu epidemii. Punkty dezynfekcyjne powstaną w Gdańsku, w dzielnicach najbardziej dotkniętych powodzią, a więc na Orunii, w Świętym Wojciechu, w Lipcach, Pruszczu Gdańskim oraz Słupsku. W każdym z nich pojawią się inspektorzy Sanepidu, którzy będą rozdawać środki dezynfekujące oraz ulotki z instrukcją, jak ich używać. Zgromadzone jest ponad 400 kilogramów chloraminów, oraz 600 kilogramów wapna chlorowanego. Inspektorzy sanitarni apelują ponadto, by nie spożywać żywności skażonej brudną wodą. Pić tylko i wyłącznie butelkowaną wodę mineralną. W żadnym wypadku nie korzystać z ujęć głębinowych czy kanalizacji oraz w miarę możliwości zachować higienę osobistą.

Foto RMF

13:15