Pogarsza się sytuacja w Mozambiku, gdzie w wyniku powodzi dziesiątki tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową. Poziom wód w Zambezi stale rośnie. Całkowitym zalaniem zagrożonych jest wiele wiosek, ale także kilka miast. Władze Mozambiku, byłej portugalskiej kolonii zaapelowały już o międzynarodową pomoc w wysokości trzydziestu milionów dolarów.

Według przedstawicielki Światowego Programu Żywieniowego Georgii Shelver władze Mozambiku i tak były stosunkowo dobrze przygotowane do walki z żywiołem: "Plany działań w przypadku takiej nadzwyczajnej sytuacji były przygotowywane od pięciu miesięcy i to zdecydowanie pomogło. Zapasy żywności znajdują się w odpowiednich miejscach, obozy dla ewakuowanych są szybko wznoszone, sama ewakuacja przebiega bez problemu. Ludzie słuchają co się do nich mówi i opuszczają swe zagrożone domy". Rozmiary powodzi są jednak tak ogromne, że zaczyna brakować żywności i lekarstw, a także namiotów i kocy dla tych, którym woda zabrała wszystko.

10:35