Jedna z nowojorskich szkół podstawowych znalazła sposób na spóźnialskich uczniów. Jeśli dzieci przyjdą do klasy już po rozpoczęciu zajęć, karani będą rodzice – odstoją w kącie 20 minut.

Rodzice muszą wreszcie zrozumieć, że ich dzieci, nakarmione i ubrane, muszą stawiać się punktualnie na lekcje - argumentuje dyrektorka szkoły podstawowej na Manhattanie.

Niecodzienny pomysł dyrektorki spotkał się z pozytywnym odzewem wśród większości rodziców. Znaleźli się jednak też tacy, którzy skrytykowali pomysł, mówiąc, że przez 20-minutową odsiadkę w kącie będą spóźniali się do pracy.