Rok 2023 będzie bardzo emocjonujący pod kątem projektów realizowanych w kosmosie. Zarówno rządowe organizacje kosmiczne jak i prywatny sektor planuje ciekawe misje i próby. Wraz Maciejem Myśliwcem z Centrum Technologii Kosmicznych AGH przyjrzeliśmy się najciekawszym z nich.

Rok 2023 to będzie rok Księżyca. To w jego stronę będą zwrócone oczy wielu badaczy. Kolejnym ciekawym wyzwaniem będzie badanie asteroid, to one dostarczają nam bardzo ciekawych informacji, zwłaszcza o przeszłości Układu Słonecznego. Rozpocznie się także próba pozyskania nowej wiedzy o jednym z gazowych olbrzymów.

Jowisz i jego księżyce

W kwietniu Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) planuje wystrzelić sondę Jupiter Icy Moons Explorer, która rozpocznie  rejs w kierunku Jowisza.

To jest ogromna planeta, która ma wpływ na cały Układ Słoneczny. Trzeba pamiętać o tym, że przejmuje większość asteroid, komet i innych rzeczy, które lecą w kierunku Ziemi. Pole grawitacyjne Jowisza jest tak silne, że je przyciąga - mówi Maciej Myśliwiec z Centrum Technologii Kosmicznych AGH.

Jowisz to gazowy olbrzym. Nie da się na nim wylądować. Dlatego w centrum zainteresowań badaczy będą jego księżyce. One są dużo ciekawsze. Mówi się chociażby, że na Europie (jeden z księżyców Jowisza - przyp. red.) powinno istnieć życie, bo jest pokryta lodową skorupą, pod którą prawdopodobnie może być może być woda - dodaje Myśliwiec.

Misja wystartuje w tym roku, ale lądowanie będzie możliwe dopiero za osiem lat.

Księżyc - znów w kręgu zainteresowań

Jednak to nie Jowisz, ani nawet Mars będzie w tym roku najbardziej emocjonującym ciałem niebieskim. Od kilku lat obserwujemy rosnące zainteresowanie Księżycem.

Księżyc jest najbliższy, więc można przećwiczyć tam wiele różnych elementów eksploracji kosmosu. Kwestię lądowania, dolotu, życia na Księżycu, czyli pobytu długotrwałego astronautów z dala od Ziemi. Księżyc jest pełny różnych pierwiastków. Chociażby hel-3, który gdybyśmy przywieźli z Księżyca i trafiłby na Ziemię, mógłby zapobiec wszelkim kryzysom energetycznym. Mała łyżeczka helu-3 będzie mogła zasilać Nowy Jork przez miesiąc. A trzecia rzecz - Księżyc to także mogłaby być platforma startowa do lotu na Marsa.

Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych na początku 2023 r. planuje wystrzelić swoją kolejną bezzałogową misję na Księżyc - Chandrayaan 3. Jej poprzedniczka, sonda Chandrayaan 2, podjęła w 2019 r. nieudaną próbę miękkiego lądowania na Księżycu. Nowa sonda ma przenieść moduł lądowania i łazik do badania powierzchni Księżyca.

Na Księżyc wracają także Rosjanie, wylądować ma kosmiczna sonda - Luna 25.

Oczywiście trwają też przymiarki do powrotu człowieka na naszego satelitę. Pierwsza załogowa misja programu Artemis jest zaplanowana na 2024 r. Jej celem jest wysłanie ludzi na orbitę okołoksiężycową. W tym roku za to dowiemy się, kto znajdzie się wśród członków tej misji. Kiedy wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2025 r. misja Artemis 3 zakończy się lądowaniem dwójki astronautów na Księżycu.

Zasoby i próbki

Badania kosmosu to od wielu lat także eksperymenty pod kątem pozyskiwania surowców. Ciekawa z tej perspektywy jest misja agencji kosmicznej NASA. Latem 2023 r. ma zostać wystrzelona sonda Psyche, której zadaniem jest zbadać bogatą w żelazo asteroidę o tej samej nazwie - 16 Psyche.

Należąca także do NASA sonda OSIRIS-REX jest już w drodze powrotnej na Ziemię. Pobrała próbki z asteroidy Bennu w 2020 r. We wrześniu kapsuła zostanie zrzucona z powrotem na Ziemię. Następnie OSIRIS-REX wyruszy w kolejną misję, której celem będzie lądowanie w 2029 r. na Apophis - asteroidzie bliskiej Ziemi.

Automatyzacja próbek to jest w tej chwili najsensowniejszy kierunek badania kosmosu. Jesteśmy w stanie wysłać tani próbnik bez konieczności utrzymania załogi, bez konieczności dostarczania pożywienia i paliwa. Mamy szanse, żeby on poleciał, wrócił i przyniósł nam te próbki. W minionych latach były to próbki przywożone z Księżyca. W tej chwili sonda marsjańska, która jest na Marsie. zbiera próbki w takie tubki. Układa je w różnych miejscach i zaczyna budować miejsce, w którym będzie te próbki zabezpieczać - tłumaczy ekspert.

Z końcem dekady próbki zostaną zebrane z Marsa. W pracę nad tym projektem zaangażowana jest polska firma.

Gracze komercyjni

W kosmosie sporo też będzie działo się za prywatne pieniądze. Prywatny sektor nie będzie się zamykał tylko na kontrakty z NASA. Realizuje własne misje - mówi Maciej Myśliwiec.

Amerykański miliarder Jared Isaacman znów planuje zabrać ludzi w Kosmos. Bierze ich na najwyższą orbitę od czasów programu Apollo, cztery razy wyżej niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Jeden z astronautów będzie wychodził w przestrzeń kosmiczną na spacer. To będzie pierwszy prywatny spacer.

Drewno - przyszłość kosmosu?

2023 rok to także cała seria różnych drobnych projektów, które trudno tu szczegółowo omawiać. Jednym z ciekawszych jest przetestowanie drewna jako materiału do budowy kosmicznych satelitów. Taki plan mają Japończycy.

Brzmi jak żart, ale jeżeli się temu przyjrzeć, to drewno jest lżejsze niż metal, dobrze znosi niską i wysoką temperaturę. Jest dobrym izolatorem. Satelita wysłany z drewna będzie lekki i nie pozostanie po nim nawet ślad, nie będzie w przyszłości kosmicznym śmieciem - wyjaśnia ekspert od kosmicznych projektów.

Z pewnością w nadchodzącym roku będziemy też niecierpliwie wyczekiwać kolejnych zdjęć wykonanych przez Teleskop Jamesa Webba. Być może pozyskane przez niego informacje staną się inspiracją do planowania kolejnych misji w kolejnych latach.

 

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.