Władze Wielkiej Brytanii zastanawiają się nad ogłoszeniem epidemii grypy. Według niektórych specjalistów - liczba chorych przekorczyła już 300 osób na sto tysięcy mieszkańców - a właśnie taki poziom uznawany jest za dolną granicę epidemii. Łącznie w całym kraju chorych jest - według róznych szacunków - od kilkuset tysięcy do kilku milionów osób.

Epidemii nie ogłaszano na Wyspach od ponad dziesięciu lat. Jeżeli stanie

się to teraz - brytyjskie szpitale będą w bardzo trudnej sytuacji. Wprawdzie dostaną więcej pieniędzy - ale nie rozwiąże to problemów z brakiem wolnych łóżek, a także lekarzy i pielęgniarek, którzy także masowo korzystają ze zwolnień chorobowych.

Grypa szaleje też w Czechach, gdzie w niektórch regionach epidemię już ogłoszono. W Pradze zanotowano o połowę więcej zachorowań, niż przed rokiem o tej samej porze. Mnóstwo chorych jest także na południu i zachodzie kraju.

Wiadomości RMF FM 11:45