Elektroniczna "matka" będzie kontrolować wszystko, co robią członkowie rodziny oraz dbać o ich zdrowie i bezpieczeństwo. Niewielkie urządzenie w kształcie rosyjskiej matrioszki to zaskakujący francuski wynalazek.

Urządzenie o nazwie "Mother" - czyli "matka" - odbiera informacje przesyłane przez małe czujniki umieszczone w różnych częściach domu, m.in. na przedmiotach i ubraniach jego mieszkańców. Następnie "elektroniczna matrioszka" rozsyła komunikaty do wybranych smartfonow, tabletów i komputerów.

W czasie śniadania rodzice dostają np. wiadomość: "wasze dziecko dobrze spało, nie wstawało w nocy, ale za krótko myło zęby" - dzięki czujnikom umieszczonym pod materacem i na szczotce do zębów. Elektroniczna "matka" może również przypominać np. o regularnym zażywaniu leków, robieniu gimnastyki i konieczności zrobienia zakupów. Może nawet dzwonić do rodziców do pracy, jeżeli dziecko nie wróciło ze szkoły o przewidzianej godzinie.

Wynalazcy podkreślają, że "Mother" nie zastąpi oczywiście prawdziwej matki, ale może znacznie pomóc zabieganym członkom rodziny w życiu codziennym. Zapewniają, że opracowany przez nich system jest dużo tańszy od "inteligentnych domów", które lansują wielkie amerykańskie firmy. "Elektroniczna matrioszka" kosztuje niecałe 200 euro. Czujniki trzeba kupować dodatkowo, ale można im przydzielać najróżniejsze funkcje - łącznie z alarmem w razie próby włamania do domu.