Badanie elektroencefalograficzne (EEG) może pomóc przewidzieć ryzyko autyzmu. Doniesienia w tej sprawie opublikowało właśnie czasopismo "BMC Medicine". Naukowcy z Children's Hospital Boston potwierdzili wysoką skuteczność swej metody już dla 9-miesięcznych niemowląt. To daje szanse na wczesniejszą niż dotąd diagnozę i wczesne rozpoczęcie terapii.

Badano 79 dzieci, z których część miała podwyższone ryzyko zapadnięcia na autyzm. Eksperymenty prowadzono już w wieku 6 miesięcy, jednak znaczącą skuteczność potwierdzono dla 9-miesięcznych niemowląt. Badania aktywności elektrycznej mózgu pozwalały zidentyfikować dzieci zagrożone autyzmem z 80-procentową dokładnością.

Jeśli ta metoda się przyjmie, może mieć dla dzieci cierpiących na autyzm kluczowe znaczenie. Wiadomo, że wczesne wykrycie tego zaburzenia ma decydujący wpływ na szanse prowadzenia terapii, albo farmakologicznego wspierania rozwoju dziecka. Dotychczasowe metody diagnostyki są skuteczne w przypadku dzieci w wieku co najmniej 18, czy 24 miesięcy, a wiekszość przypadków wykrywa się dopiero w wieku trzech lat.

Nowa metoda wykorzystuje badanie elektroencefalograficzne i odpowiednie algorytmy obliczeniowe, jest prosta, tania i nie wymaga narkozy. Jeśli zostanie dopracowana, może znacznie zwiększyć szanse rozwojowe wielu dotknietych autyzmem dzieci.