Słynny "człowiek pająk" ukarany przez malezyjski sąd. Francuz Alain Robert, który wspiął się wczoraj na słynne bliźniacze wieże Petronas Twin Towers w Kuala Lumpur, będzie musiał zapłacić grzywnę wysokości dwóch tysięcy ringgitów, czyli czterysta euro. Karę wymierzono za sforsowanie gmachu bez zezwolenia.

Wczoraj przed świtem Robertowi udało się zmylić ochronę budynku i wejść na jedną z wież. Pokonał 88 pięter i wszedł na szczyt gmachu, który do 2004 roku był najwyższą budowlą świata. Petronas Twin Towers mają 452 metry wysokości.

46-letni Francuz został zatrzymany na szczycie przez ochronę budynku. Była to już jego trzecia - tym razem udana - próba zdobycia malezyjskich Twin Towers. Dwa lata temu został zatrzymany na 60. piętrze jednej z wież.

Francuz znany jest z nielegalnych wspinaczek - bez sprzętu i zabezpieczenia - na najwyższe budynki świata. Zdobył już ponad 70 wieżowców. Regularnie płaci też grzywny za swe wyczyny, bo nikt nie wydałby mu na nie zgody.

Petronas Twin Towers przed pięcioma laty zostały zdetronizowane jako najwyższy budynek świata. Tytuł przejął najpierw zbudowany w stolicy Tajwanu wieżowiec Taipei 101, mający 508 metrów wysokości, a później liczący 688 metrów wysokościowiec Burdż Dubai w Dubaju.