Łazik Perseverance znalazł na Marsie skały, które noszą ślady działania wody i pobrał z nich próbki przeznaczone do przewiezienia na Ziemię. Należący do NASA łazik lądował na powierzchni Czerwonej Planety w lutym ubiegłego roku, by w rejonie krateru Jezero szukać śladów ewentualnego, pradawnego życia. Miejsce wybrano ze względu na formy terenu wskazujące, że w tym rejonie rzeka mogła wpadać do dawnego jeziora. Najnowsze wyniki badań opublikowane przez kilka zespołów naukowych na łamach czasopism "Science" i "Science Advances" wskazują na to, że to była dobra decyzja.

Tego typu środowiska na Ziemi są miejscami, gdzie rozkwita życie. Badania dna tego jeziora i delty rzeki zmierzają do sprawdzenia, czy skały nie noszą jakichś śladów, które mogłyby potwierdzić, że przed miliardami lat życie faktycznie tam istniało - mówi współautorka jednej z prac, astrobiolog, Amy Williams z University of Florida. Williams należała do grupy planującej misję Perseverance, decydującej o tym, gdzie łazik ostatecznie wyląduje i jakie próbki pobierze w pierwszej kolejności. Próbki te zostaną przewiezione na Ziemię w ramach misji Mars Sample Return planowanej na przyszłą dekadę. 

Łazik sterowany przez ekspertów należącego do NASA Jet Propulsion Laboratory, przez kilkanaście miesięcy dotychczasowej misji badał dno krateru z pomocą wielu instrumentów, wykorzystał też specjalne wiertło do pobrania ze szczególnie interesujących skał rdzeni, które zamknięte w szczelnych kapsułach będą czekać na okazję do powrotu na Ziemię

Analiza dotychczas zebranych informacji pokazała, że erozja dna krateru postąpiła w większym stopniu, niż przypuszczano. Odkryto skały magmowe, które nie są przykryte skałami osadowymi. Jeśli takie, bardziej miękkie skały osadowe faktycznie tam kiedyś były, zdążyły już zwietrzeć. Odsłoniła się warstwa twardszych skał pochodzenia wulkanicznego, których budowa wskazuje na to, że powstały w wyniku powolnego stygnięcia magmy. Skały te noszą też ślady działania wody i mogą w związku z tym przynieść cenne informacje na temat dawnych losów planety. 

Na Ziemi  mamy organizmy, które w tego rodzaju skałach żyją, działanie wody mogło sprawić, że pozostały po nim jakieś ślady - dodaje Williams. Tych śladów nie da się zbadać bezpośrednio na Marsie, wymagają zastosowania metod, które nie są dostępne na Perseverance. To dlatego cała misja ma się składać jeszcze z dwóch etapów, w których zebrane i zostawione na Czerwonej Planecie próbki zostaną najpierw znalezione i zabrane na orbitę Marsa, a potem przeniesione na pokład kolejnego statku i przywiezione na Ziemię. NASA wraz Europejska Agencja Kosmiczna wstępnie planują, że będzie to możliwe za ponad 10 lat.

Jednym z kluczowych pytań, na które chcemy odpowiedzieć, jest to kiedy powstała delta, to pozwoliłoby nam ocenić, kiedy mogło tam istnieć jezioro i kiedy tamtejsze warunki mogły sprzyjać istnieniu życia - tłumaczy prof. David Shuster z University of California w Berkeley. Ponieważ, odkryte skały magmowe położone były głębiej niż występujące w rejonie delty osady, ocena wieku tych skał pozwoli ograniczyć ramy czasowe, w których mogła tam wystepować woda. Perseverance pobiera kolejne próbki, także z rejonu samej delty. Ich wstępna analiza, z pomocą aparatury dostępnej na samym łaziku, będzie przedmiotem kolejnych publikacji. 

Opracowanie: