Elektron jest kulką twierdzą naukowcy z Imperial College London. Dziesięcioletnie badania, których wyniki publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Nature" wskazują na to, że odstępstwa od kulistego kształtu są w przypadku tej cząstki elementarnej niezmiernie małe. Jeśli powiększylibyśmy elektron do rozmiarów Układu Słonecznego, jego kształt odbiegałby od idealnej kuli nie więcej, niż o grubość włosa.

Obowiązujący w tej chwili w teorii cząstek tak zwany Model Standardowy przewiduje, że elektron ma kształt jajowaty, ale odstępstwo od kształtu kuli jest na tyle małe, że nie sposób go doświadczalnie zmierzyć.

Konkurencyjna teoria tak zwanej supersymetrii przewiduje, że owa jajowatość jest dość wyraźnie widoczna. Wynik, otrzymany przez badaczy z Imperial College London przechyla szalę zdecydowanie na korzyść obecnej teorii.

Naukowcy z Londynu badali schłodzone do bardzo niskiej temperatury cząsteczki fluorku iterbu, które są naturalnymi dipolami elektrycznymi, w których środki ładunku dodatniego i ujemnego się nie pokrywają.

Badano zachowanie tych dipoli w zmiennych polach elektrycznym i magnetycznym. Obserwacja ich wirowania pokazała, że ewentualne odstępstwo od kulistego kształtu elektronu nie przekracza 0.000000000000000000000000001 cm, jest więc znacznie mniejsze, niż przewidziane przez supersymetrię.

Naukowcy z Imperial College London zamierzają kontynuować badania, by określić kształt elektronu z jeszcze większą dokładnością. Wyniki ich eksperymentów mogą mieć istotne znaczenie dla badań różnić między materią i antymaterią. Być może uda się ustalić różnice zachowania cząstek i antycząstek, które sprawiły, że choć w chwili Wielkiego Wybuchu materia i antymateria powstały w identycznej ilości, w otaczającym nas świecie obserwujemy obecnie praktycznie wyłącznie materię.