Archeolodzy z Uniwersytetu w Cambridge odkryli na glinianej tabliczce znalezionej w Turcji zapis w nieznanym do tej pory języku. Jak donoszą na łamach czasopisma "Journal of Near Eastern Studies", tabliczkę znaleziono w Ziyaret Tepe miejscu starożytnego asyryjskiego miasta Tuszan. Naukowcy przypuszczają, że chodzi o dialekt, którym posługiwały się osoby deportowane tam z rejonu gór Zagros, przebiegajacych wzdłuż współczesnej granicy Iraku i Iranu.

Ślady zapomnianego języka znaleziono w zapisie na jednej glinianej tabliczce, która utrwaliła się prawdopodobnie po wypaleniu w pożarze, który zniszczył pałac w Tuszan pod koniec 8 wieku p.n.e. Na tabliczce pismem klinowym zapisano listę imion kobiet, które miały prawdopodobnie związki z pałacem i lokalną asyryjską administracją. Zachowało się w sumie około 60 imion. Tyko część z nich to imiona asyryjskie lub znane z innych ówczesnych dialektów. Zdecydowana większość do tej pory była nieznana.

Archeolodzy przypuszczają, że imiona mogły należeć do osób ze społeczności, którą Asyryjczycy deportowali w to miejsce z innej podbitej krainy. Takie praktyki były wtedy dość powszechne, przesiedleńcy budowali graniczne miasta i uprawiali rolę. Na to, że może chodzić o lud pochodzący z terenów obecnego zachodniego Iranu wskazują niezależne teksty opisujące podboje dokonywane na tamtych terenach. Jeśli to prawda, tabliczka może być dowodem istnienia pierwszego wielonarodowego imperium.

W Ziyaret Tepe nad rzeką Tygrys w południowo wschodniej Turcji odkryto wcześniej pałac asyryjskiego gubernatora, zbudowany przez króla Aszurnasirpala II. Tabliczkę znaleziono w pomieszczeniu, które przed pożarem było prawdopodobnie salą tronową. W rejonie pałacu odkryto w sumie jeszcze kilkadziesiąt młodszych tabliczek zapisanych pismem klinowym. Odczytanie zapisów pozwoliło ustalić, że niektóre z nich pochodzą ze schyłkowego okresu Imperium Asyryjskiego, około 610 roku p.n.e.