Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu przygotowuje na sylwestrowy wieczór premierę spektaklu "Szalone nożyczki" niemieckiego dramatopisarza Paula Portnera. To komedia kryminalna, w której przebieg akcji zależy w dużej mierze od publiczności. Reżyseruje Jerzy Bończak.

Aktorzy wciągają widzów w śledztwo w sprawie zabójstwa pewnej pianistki. W drodze głosowania publiczność wskazuje winnego, a tym samym wpływa na zakończenie spektaklu - wyjaśnia Bończak. Według niego, właśnie w interakcyjności przedstawienia tkwi jego atrakcyjność: W tym przedstawieniu publiczność ma możliwość szybkiego reagowania i interweniowania w akcję. Widzowie są nie tylko obserwatorami, ale również uczestnikami i decydentami.

Dodatkową atrakcją dla widzów jest fakt, że akcja rozgrywa się w ich mieście, a rozmowy aktorów dotyczą tematów poruszanych aktualnie w mediach.

"Szalone nożyczki" biją rekordy popularności w Stanach Zjednoczonych. Spektakl nie schodzi tam z afisza od ponad 30 lat. Od 12 lat grany jest także na deskach teatru Kwadrat w Warszawie. Odtwórca jednej z głównych ról w tym spektaklu - Jacek Łuczak (gra fryzjera Antoniego Wziętego) - gościnnie występuje w tej roli także w Radomiu. Poza tym w radomskim spektaklu grają również: Jarosław Rabenda, Danuta Dolecka, Natalia Rzeźniak, Adam Majewski i Wiktor Korzeniowski.