Premierę sztuki o nielegalnych imigrantach na Zachodzie przygotowuje Scena Przodownik Teatru Na Woli w Warszawie. Tytułowy "Złoty smok" to nędzny, ciasny bar serwujący azjatyckie dania. Główne role grają Ewa Dałkowska i Zdzisław Wardejn.


"Złoty smok" to miejsce, w którym codziennie przebywają emigranci. Wyrwali się z piekła własnej ojczyzny. Chcieli żyć lepiej i godnie, ale rzeczywistość świata zachodniego okazuje się jednak dla nich tym samym koszmarem, od którego uciekli. Nie mogą prowadzić normalnego życia. Nie mogą pójść do lekarza, gdy chorują, nie mogą pójść na policję, gdy są zmuszani do prostytucji. "Złoty smok" to - jak podkreślają twórcy spektaklu - wstydliwy margines zamożnego świata, na który wygodniej spuścić zasłonę milczenia.

Tragikomedia "Złoty smok/Der goldene Drache" Rolanda Schimmelpfenniga to misternie połączone w jedną całość krótkie epizody, z jednej strony smutne i przygnębiające, a z drugiej komiczne, opowiadające o ciemnej stronie naszego świata. Roi się tu od zapachów i smaków azjatyckich potraw. Jest zabawa kiczem, odrobina przewrotnej perwersji i poczucia humoru. Jest i refleksja o codzienności Zachodu, w którą wtopili się nielegalni emigranci bez szans na godne życie. Warszawska prapremiera 1 grudnia.