Nigel Kennedy, światowej sławy skrzypek wrócił do Krakowa. Zapowiada się kolejne - po wiosennych koncertach - wielkie wydarzenie muzyczne. Chociaż Kennedy - na scenie Filharmonii Krakowskiej wystąpi dopiero za dwa tygodnie - już dziś kasy świecą pustkami.

Dyrektor Filharmonii Jacek Berwaldt - w rozmowie z naszym reporterem - powiedział, że znakomity muzyk ponownie przyjechał do Polski, bo bardzo urzekł go Kraków. „Jest to wyraz – z jednej strony zaufania do naszych zespołów, do naszej orkiestry, do naszych muzyków – a z drugiej, umiłowania miasta, które odtąd ma stać się jednym z jego miast, w których będzie spędzał cześć swego życia” – powiedział dyrektor Berwaldt i dodał, że Kennedy nosi się z zamiarem zamieszkania w Krakowie. „Nawet mowa jest o ulicy Floriańskiej” – wyjaśnił dyrektor filharmonii. Mimo wielkiej sławy Nigel Kennedy na początku lat 90. przeżywał okres zwątpienia. Parę lat temu ogłosił, że rezygnuje z muzyki. W 1996 roku powrócił na estrady, prezentując utwory Bacha oraz – co ciekawe – Hendriksa. W Polsce mieszka jego dziewczyna Agnieszka, poza tym wkrótce ma zamiar wydać płytę z krakowskim zespołem jazzowym Kroke.

13:10