25 kwietnia do polskich kin wejdzie "Imigrantka" - nominowana do Złotej Palmy na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes opowieść o trójkącie miłosnym między Polką i dwoma Amerykanami.

"Imigrantka" to hołd dla klasycznego romansu, w którym malownicze zdjęcia i dopracowana w najmniejszym szczególe scenografia przeniosą nas w świat Ameryki czasów prohibicji. W roli głównej obok Joaquina Phoenixa i Jeremy'ego Rennera zobaczymy Marion Cotillard, która wciela się w postać młodej Polki, poszukującej lepszego życia za Oceanem. Na ekranie, u boku Cotillard, pojawi się również polska aktorka, Dagmara Domińczyk.

Jest rok 1921. Dwie młode Polki, siostry - Ewa i Magda wyruszają do Ameryki w poszukiwaniu lepszego życia. Zanim jednak spełni się ich amerykański sen, muszą przejść selekcję na Ellis Island. Chora na gruźlicę Magda zostaje zatrzymana i poddana kwarantannie, a zdana tylko na siebie Ewa rozpoczyna zdobywanie Ameryki na własną rękę. Niestety szybko przekonuje się, że młoda Polka bez znajomości i referencji na Manhattanie nie może liczyć na zbyt wiele. Trafia na ulicę, gdzie jej przewodnikiem i opiekunem zostaje Bruno(Joaquin Phoenix), który wciąga ją w nowojorski półświatek brudnych interesów i prostytucji. Ewa przypadkowo poznaje również kuzyna Brunona - Orlando (Jeremy Renner), który swoimi obietnicami na nowo rozbudzi w dziewczynie marzenia i nadzieje.

Marion Cotillard jest francuską aktorką, laureatką Oscara z 2008 roku za rolę Edith Piaf w filmie "Niczego nie żałuję".