Gospodarzem Eurowizji w 2023 roku będzie Wielka Brytania, która zajęła w tym roku w konkursie drugie miejsce. Ze względów bezpieczeństwa impreza nie może odbyć się w kraju tegorocznego laureata, czyli w Ukrainie.

W tegorocznym finale Eurowizji zwyciężył ukraiński zespół Kalush Orchestra.

Zgodnie z tradycją zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji jest gospodarzem w następnym roku. Warunkiem jest jednak spełnienie określonych kryteriów, w tym zapewnienia opłacalności organizacji imprezy i bezpieczeństwa wszystkich zainteresowanych stron, w tym publiczności.

O tym, że konkurs nie zostanie przeprowadzony w Ukrainie poinformowała w połowie czerwca Europejska Unia Nadawców (EBU). 

Biorąc pod uwagę inwazję Rosji na kraj tegorocznego zwycięzcy, EBU przeprowadziła pełną ocenę sytuacji z udziałem specjalistów z Ukrainy, jak i z innych krajów. Konkurs Piosenki Eurowizji jest jedną z najbardziej skomplikowanych produkcji telewizyjnych na świecie, przy której pracują tysiące osób, a udział w niej wymaga 12 miesięcy przygotowań - napisano w komunikacie EBU.

Dziś oficjalnie potwierdzono, że konkurs odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Obowiązki gospodarza konkursu przejmie BBC. Stacja ta organizowała Konkurs Piosenki Eurowizji więcej razy niż jakikolwiek inny nadawca w historii — jak dotąd aż osiem razy. 

Poinformowano też, że Ukraina automatycznie zakwalifikuje się do wielkiego finału Eurowizji - wraz z tak zwaną Wielką Piątką. Są to państwa, które płacą największe składki do Europejskiej Unii Nadawców: Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Niemcy i Włochy.