29 marca na Scenie Kameralnej Teatru im Jaracza w Łodzi odbędzie się polska prapremiera sztuki Anat Gov "Boże mój!". W roli Boga wystąpi Bronisław Wrocławski.

Zdarzają się spotkania, które okazują się cudem, niosą nadzieję, nowe szanse, poczucie sensu. Bywa, że dwoje nieszczęśliwych ludzi - osamotnionych, uwięzionych w społecznych schematach, nawiązuje relację, która pozwala odzyskać siłę, harmonię i odnaleźć drogę do światła. W XXI wieku, kiedy to depresja stała się chorobą ludzkości, a sesje terapeutyczne możliwe są już nawet w teatrze, warto przyjrzeć się spotkaniu psychoterapeutki Elli i jej oryginalnego pacjenta. Kim jest tajemniczy Pan "B" i czy jest szansa, by mu pomóc?

Reżyser Jacek Orłowski kontynuuje poszukiwania odpowiedzi na fundamentalne pytanie o sens życia. Po rosyjskich klasykach - "Przypadku Iwana Iljicza" Lwa Tołstoja i "Karamazow" Fiodora Dostojewskiego, nadszedł czas na tragikomedię izraelskiej dramatopisarki Anat Gov, słynącej z tekstów pełnych optymizmu i wiary w drugiego człowieka. To kobiecy, subtelny i pełen prostoty tekst. W imię czego i dlaczego warto żyć? Czy to możliwe, by sens życia rodził się w relacji z drugim człowiekiem? Czy można znaleźć radość i szczęście w zwykłej codzienności? Okazuje się, że o kwestiach kluczowych w życiu każdego z nas można mówić z ironią i dowcipem, choć całkiem poważnie i bez krzty naiwności.

"Boże mój!" w łódzkim Jaraczu to pierwsza realizacja sztuki cenionej autorki w Polsce. Występują: Milena Lisiecka jako Ella, Bóg - Bronisław Wrocławski oraz Lior - Marcin Łuczak. Tekst przetłumaczyła Agnieszka Olek.

(abs)