"Pod Berlinem spalił się ok. 2 nad ranem polski autokar. Pasażerowie są przewożeni przez policyjne samochody w miejsce skąd, albo wrócą do Polski, albo będą kontynuowali jazdę dalej podstawionym autokarem" - napisała na Gorącą Linię RMF FM nasza internauta Maria.

Jak udało nam się ustalić do wypadku doszło na autostradzie A111 w Berlinie. Polskim autokarem jechało około 24 osób. Na szczęście żadnej z nich nic się nie stało. W polskiej ambasadzie w Berlinie usłyszeliśmy, że firma przewozowa najprawdopodobniej podstawiła Polakom drugi autobus. Punktem docelowym ich podróży było Aachen na zachodzie Niemiec.