​Nagłe zmiany w planach dyplomatycznych. Spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z delegacją USA w Brukseli zostało niespodziewanie odwołane. Amerykańscy wysłannicy wracają prosto do Waszyngtonu po rozmowach z Władimirem Putinem w Moskwie. Powód odwołania spotkania nie został ujawniony.

REKLAMA

  • Spotkanie Zełenskiego z delegacją USA w Brukseli zostało odwołane.
  • Amerykańscy wysłannicy Steve Witkoff i Jared Kushner wracają do Waszyngtonu po rozmowach w Moskwie.
  • Rozmowy w Moskwie nie przyniosły kompromisu w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
  • Rosja stawia twarde warunki dotyczące terytorium Donbasu i uznania swoich roszczeń.
  • Sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził ostrożny optymizm, ale podkreślił, że decyzja o zakończeniu wojny należy do Putina.
  • Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Zaplanowane na najbliższe dni spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z amerykańską delegacją w Brukseli zostało niespodziewanie odwołane - poinformował Kyiv Post. Według doniesień medialnych Zełenski wraca pilnie do Kijowa, a amerykańscy wysłannicy - Steve Witkoff i Jared Kushner - po rozmowach w Moskwie udają się bezpośrednio do Waszyngtonu. Oficjalny powód odwołania spotkania nie został podany.

Rozmowy w Moskwie bez przełomu

Wcześniej delegacja USA spotkała się w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz jego doradcami. Rozmowy trwały prawie pięć godzin, jednak - jak poinformował Jurij Uszakow - nie osiągnięto żadnego kompromisu w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Mimo to Uszakow określił dyskusje jako "konstruktywne i merytoryczne" oraz zapowiedział kontynuację kontaktów z Waszyngtonem.

Moskwa podtrzymuje swoje stanowisko w kluczowych kwestiach. Rosyjski urzędnik przekazał, że dla Kremla niepodlegające negocjacjom są trzy filary: terytorium Donbasu, ograniczenia ukraińskich sił zbrojnych oraz uznanie przez Zachód rosyjskich roszczeń terytorialnych. Uszakow podkreślił, że kwestia terytorium jest najważniejsza i niektóre propozycje amerykańskie są dla Rosji nie do przyjęcia.

USA: Ostrożny optymizm, ale decyzja należy do Putina

Sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził ostrożny optymizm co do możliwości osiągnięcia porozumienia pokojowego. Podkreślił jednak, że ostateczna decyzja należy do Władimira Putina. Rubio zaznaczył, że Ukraina jest gotowa do negocjacji, ale wojna pozostaje bardzo kosztowna, a rosyjskie straty są ogromne.

Chociaż rozmowy w Moskwie nie przyniosły przełomu, obie strony deklarują gotowość do dalszych kontaktów. Spotkanie na szczeblu prezydenckim uzależnione jest od postępów w negocjacjach. Sytuacja na froncie pozostaje napięta, a perspektywy zakończenia konfliktu wciąż są niejasne.