Jedna osoba zginęła, a dwadzieścia zostało rannych w zamachu bombowym w Nalczyku, stolicy Kabardo-Bałkarii na Północnym Kaukazie. Do zdarzenia doszło w pobliżu loży VIP-ów na torze wyścigów konnych. Rannych odwieziono do szpitala, widzów ewakuowano.

Jak podały źródła milicyjne, w trakcie wybuchu w loży znajdował się były minister spraw wewnętrznych republiki Chaczim Szogenow. Użyty materiał wybuchowy odpowiadał 300-400 gramom trotylu.

Prezydent Republiki Arsen Kanokow powiedział agencji ITAR-TASS, że zamach mógł być zemstą ekstremistów za likwidację ich przywódców i był próbą zdestabilizowania sytuacji w regionie podczas obchodów majowych świąt. Dodał, że oficjalnie nie wybierał się na hipodrom, choć faktycznie zamierzał tam zajechać.

Władze rosyjskie informują ostatnio o serii sukcesów w walce z bojownikami z regionu Północnego Kaukazu, w tym z Czeczenii, Inguszetii i Dagestanu.