Od ponad 40 lat dziadkowie Holly Clouse nie wiedzieli, co stało się z ich wnuczką. Pochodząca z Florydy dziewczynka zaginęła w 1981 roku. Aż do ubiegłego roku nieznany był też los jej rodziców. Ciała małżeństwa znaleziono w 1981 r., ale dopiero w ubiegłym roku zostały zidentyfikowane. Teraz prokuratura z Teksasu odnalazła też Holly Clouse. Kobieta ma 42 lata i właśnie dowiedziała się, kim byli jej biologiczni rodzice.

W 1981 roku Tina Gail Linn Clouse, jej mąż Harold Dean Clouse Jr. i ich mała córeczka Holly zaginęli. Ciała małżeństwa znaleziono w tym samym roku w lesie w Houston. Wtedy ich jednak nie zidentyfikowano. Wszystko wskazuje na to, że para została zamordowana.

Po latach, dzięki specjalistycznym badaniom, udało się określić tożsamość osób, których zwłoki znaleziono w 1981 roku. Okazało się, że to właśnie poszukiwane małżeństwo Clouse’ów. Wciąż nieznany był jednak los ich zaginionej córki, Holly. Ostatecznie dzięki pracy prokuratury udało się ją teraz odnaleźć.

Holly ma teraz 42 lata. Prokuratura nie ujawniła szczegółów dotyczących jej odnalezienia. Poinformowała jedynie, że przez ten cały czas Holly wiodła spokojne, dobre życie.

42-latka została poinformowana o swojej historii i losie jej rodziców. Wkrótce ma dojść do jej spotkania z biologicznymi dziadkami.

"Przez ponad 40 lat modliłam się o odpowiedź. I Bóg udzielił mi jej częściowo. Odnaleźliśmy Holly" - napisała w komunikacie babcia kobiety, Donna Casasanta.

Teraz prokuratura prowadzi śledztwo ws. śmierci małżeństwa. Śledczy podkreślają też, że ta historia to dowód na to, jak ważne jest wracanie do starych, nierozwiązanych spraw.