Kalifornijska Rada ds. Zwolnień Warunkowych odmówiła przedterminowego zwolnienia Sirhanowi Sirhanowi, zabójcy Roberta Kennedy'ego. Odmowę uzasadniono tym, że 66-letni obecnie Sirhan nie wykazał dostatecznej skruchy ani zrozumienia wagi zbrodni, której się dopuścił 4 czerwca 1968 r.

Podczas przesłuchania Sirhan oświadczył, że odczuwa smutek, ale nie pamięta zabójstwa Kennedy'ego w kuchni hotelu Ambassador w Los Angeles. Morderstwa dokonał kilka minut po tym, jak Kennedy obwieścił swoje zwycięstwo w prezydenckich prawyborach w stanie Kalifornia.

Sirhan postrzelił wówczas jeszcze pięć innych osób, ale wszystkie przeżyły. Robert Kennedy zginął pięć lat po zamordowaniu starszego brata, prezydenta Johna F. Kennedy'ego.

Mimo sprzeciwu rodziny Kennedych, która oświadczyła, że nie chce dalszego zabijania, Sirhan został skazany na śmierć. Jednak w 1972 r. kiedy Sąd Najwyższy USA na krótko zniósł najwyższy wymiar kary, zamieniono mu ten wyrok na karę dożywotniego więzienia. Odsiaduje ją w więzieniu stanowym w Coalinga.

Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. Sirhana przeniesiono do pojedynczej celi bowiem stał się ofiarą agresji ze strony współwięźniów. Sirhan jest Palestyńczykiem wyznania chrześcijańskiego.