Znamy już pierwsze finalistki ME siatkarek w Luksemburgu. Drużyna włoska gładko wygrała z Rosjankami pokonując je w trzech setach 3:0 (25:21, 25:22, 25:13).

Siatkarki Italii po raz drugi w mistrzostwach pokonały mistrzynie świata, nie tracąc w obu pojedynkach ani jednego seta. Sobotni półfinał, w którym Rosjanki wystąpiły już w najsilniejszym składzie, był jednostronnym widowiskiem i przebiegał pod dyktando Włoszek.

W pierwszym i drugim secie Rosjanki starały się dotrzymać kroku rywalkom, ale siatkarki Włoch znakomicie spisywały się w bloku i obronie podbijając w głębi pola wiele mocnych ataków bardzo wysokiej Gamowej i wyprowadzając skuteczne kontry.

Na pochwałę zasługuje włoska gra w obronie, doskonałe ustawienie zawodniczek, świetna asekuracja i dobra zagrywka. Znakomicie rozdzielała piłki rozgrywająca Lo Bianco, pomysłowymi wystawami myląc blok Rosjanek.

Przewagę Włoszek widać było zwłaszcza w trzecim secie, gdy szybko objął on wysokie prowadzenie. Przegrywając różnicą 5-7 punktów Rosjanki straciły w tym momencie wiarę w możliwość odwrócenia losów meczu i oddały ostatnią partię niemal bez walki.