Tajemnicze zwłoki zostały odnalezione na terenie rezydencji włoskiego prezydenta. Karabinierzy patrolujący teren odkryli w zaroślach samochód, a w nim ciało mężczyzny poszukiwanego od roku. Nikt na terenie pilnie strzeżonej ogromnej posiadłości nie zauważył go przez 11 miesięcy.

Mężczyzna zaginął prawie rok temu w pobliskiej nadmorskiej miejscowości Torvajanica. Wracał samochodem z wypadu na ryby. Swoim znajomym mówił wcześniej, że źle się czuje. Po tym jak żona zgłosiła jego zaginięcie, policja poszukiwała go w całych Włoszech.

Według wstępnych ustaleń, mężczyzna poczuł się źle za kierownicą, a jego auto staranowało parkan rezydencji i wjechało w zarośla.