Niezdarność sprawców napadu na bank w Rzymie uratowała wziętych przez nich na kilka minut zakładników. Kiedy jeden z bandytów mierzył z pistoletu do jednego z nich, pociski wysypały mu się na podłogę.

Dwaj mężczyźni wtargnęli do filii banku Unicredit w Rzymie około południa. Napastnicy, którzy sterroryzowali bronią kasjerów i klientów banku, zażądali pieniędzy oraz skutera, aby uciec na nim z łupem. Według jednego z pracowników mężczyźni zachowywali się wyjątkowo niezgrabnie i to właśnie zapobiegło nieszczęściu. Jeden z nich zupełnie nie wiedział co ma zrobić kiedy z broni, którą mierzył do zakładników, wysypały się pociski.

Policja, która przybyła natychmiast po tym, jak w banku uruchomiono alarm, aresztowała obu przestępców.