30 tysięcy euro dziennie kosztuje opieka zdrowotna włoskich parlamentarzystów - podała "La Repubblica". Politycy korzystali za darmo m.in. z psychoterapii i kuracji w termach. Ich przywileje pozostaną nietknięte, choć przyjęty program oszczędnościowy wprowadza nowe opłaty w publicznej służbie zdrowia.

Artykuł ukazał się, gdy we Włoszech toczy się ożywiona dyskusja na temat nowych opłat, wprowadzonych w publicznej służbie zdrowia na mocy rządowego programu oszczędnościowego. Gazeta przypomina, że od jutra 15 milionów Włochów, będzie płaciło po 10 euro za wystawienie recepty i 25 euro za uzyskanie pomocy na pogotowiu w lżejszych przypadkach.

Tymczasem - dodaje rzymski dziennik - z ulgą mogą odetchnąć włoscy parlamentarzyści oraz ich rodziny, objęci ubezpieczeniami, przewidującymi zwrot wszystkich kosztów opieki medycznej.

Z opublikowanego zestawienia wynika, że w 2010 roku najwięcej - ponad 3,1 miliona euro - kosztował pobyt deputowanych w szpitalu. Prawie tyle samo wydano na ich dentystów. Na liście wydatków, refundowanych z budżetu są też: fizjoterapia (973 tysiące euro), wizyty lekarskie(700 tys. euro), konsultacje okulistyczne i zakup okularów (488 tys. euro). 257 tysięcy euro wydano na psychoterapię, a 204 tysiące na kurację w termach.

Ponadto rzymski dziennik pisze o coraz większym oburzeniu we Włoszech na wiadomość o złagodzeniu programu cięć w wydatkach na parlamentarzystów, które początkowo miały przynieść 82 miliony euro oszczędności.

Włoscy senatorowie i deputowani otrzymują z różnymi dodatkami po kilkanaście tysięcy euro miesięcznie.