Ten nietypowy wyścig odbywa się w miejscowości Lagardere we francuskich Pirenejach. Uczestniczy w nim ponad sto mięczaków z Francji, Belgii, Wielkiej Brytanii i innych krajów. Władze gminy zapewniają, że chodzi o poważną imprezę sportową, która odbywa się pod kontrolą sędziów.

Trenerzy ślimaków przygotowują swoich podopiecznych do wyścigu już od wielu dni metodami, które utrzymują w tajemnicy. Dotychczasowy rekord należy do ślinika rdzawego z pobliskiej wioski. To ślimak o długości 18 centymetrów, który przebył trasę trzech metrów w 2 minuty i 36 sekund. Ma on jednak wielu konkurentów - m.in. jeszcze większe pomrówy oraz winniczki i wstężyki.

Mistrzostwom towarzysza jednak polemiki. Brytyjczycy oskarżają Francuzów o okrucieństwo wobec zwierząt. Oburzają się, że francuskie winniczki, które nie osiągają dobrych rezultatów sportowych, trafiają… do garnków, przyprawione czosnkiem.