Zagraniczni specjaliści mogą zostać zaangażowani w sprawę procesu byłego szefa koncernu Jukos Michaiła Chodorkowskiego. Wszyscy, którzy będą uczestniczyć w analizie tzw. drugiego procesu Jukosu, powinni być profesjonalistami wysokiej klasy - powiedziała przedstawicielka rady konsultacyjnej Kremla ds. praw człowieka Tamara Morszczakowa.

Morszczakowa, wyznaczona na szefową grupy ekspertów w ramach Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej, zaznaczyła, że obecnie taka grupa jest tworzona. Będzie to miarodajna grupa specjalistów, być może także z udziałem ekspertów zagranicznych, którym nieobcy jest nasz system prawny - powiedziała przedstawicielka Rady przy prezydencie. Dodała, że Dmitrij Miedwiediew zaakceptował w ubiegłym tygodniu propozycję włączenia obcokrajowców do prac grupy ekspertów.

Tamara Morszczakowa zaznaczyła jednak, że wnioski ekspertów "nie będą mieć bezpośrednich skutków prawnych" dla wyroku Chodorkowskiego, lecz powinny zostać uwzględnione przez władze, jeśli wykażą jakieś uchybienia w takich procesach.

Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew 30 grudnia 2010 roku w drugim procesie zostali skazani na 13,5 roku więzienia za przywłaszczenie 218 mln ton ropy naftowej i wypranie uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Na wolność wyjdą w 2017 roku, gdyż na poczet kary zaliczono im wcześniejszy wyrok, który odsiadują.

Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierają wszystkie wysunięte wobec nich zarzuty, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane.