W Rosji rozpoczął się powszechny spis ludności. W ciągu 10 dni ankieterzy Federalnej Służby Statystyki Państwowej chcą przepytać wszystkie osoby, mieszkające na terytorium Rosji - w tym bezdomnych i cudzoziemców. Będą zbierali informacje dotyczące między innymi narodowości, sytuacji rodzinnej i źródeł utrzymania. Ankiety są anonimowe.

Ostatni tego typu spis przeprowadzono w Rosji w 2002 roku. Władze zapewniają, że dane ze spisu będą wykorzystane jedynie w celach lepszego kształtowania polityki społeczno-gospodarczej. Mimo to wielu Rosjan odnosi się do niego z nieufnością. Przypomina im to bowiem czasy komunizmu, kiedy formularze trafiały również do tajnych służb.

Spis ma kosztować 57 milionów dolarów, a więc około 4 dolarów na osobę. Jego wstępne wyniki będą znane w kwietniu 2011 roku. Na całościowe dane będzie trzeba natomiast poczekać do końca 2012 roku.