O tym, że "palenie zabija" dowiedzieli się także rosyjscy palacze. Od dziś takie ostrzeżenia obowiązują na sprzedawanych w Rosji paczkach papierosów.

Według Światowej Organizacji Zdrowia, pali ok. 60 proc. rosyjskich mężczyzn. Liczba palących, zwłaszcza wśród młodych kobiet, rośnie od czasu rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 r. Reuters odnotowuje, że na choroby związane z paleniem umiera co roku 350 do 500 tysięcy Rosjan.

Palacze dowiedzą się nie tylko, że palenie zabija, ale też, że powoduje raka płuc, impotencję, czy zmarszczki. Na paczkach mają też być umieszczane informacje o zawartości nikotyny i substancji smolistych.

Reuters podaje, że w zeszłym roku w Rosji wyprodukowano ok. 409 miliardów papierosów. Niemal wszystkie marki krajowe zostały przejęte przez trzy globalne koncerny tytoniowe: Japan Tobacco Inc., Philip Morris International oraz British American Tobacco PLC.

W 2008 roku Rosja przystąpiła do konwencji WHO, obligującej do stopniowego wprowadzania takich restrykcji jak zakaz palenia w miejscach publicznych i zakaz reklamy wyrobów tytoniowych. Prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin potępiają palenie oraz alkoholizm, nazywając je wielką tragedią narodową.