Czternaście osób zginęło w wybuchu, do którego doszło w Kambodży, kiedy traktor najechał na minę przeciwczołgową, relikt z czasów wojny domowej w latach 80. - poinformowały miejscowe władze. Na terenie całego kraju znajduje się od 4 do 6 mln takich niewypałów.

Do wypadku doszło we wtorek w prowincji Battambang, około 250 km na północny zachód od stolicy kraju Phnom Penh, gdy rolnicy wracali do domu ze zbiorów - podał przedstawiciel policji. Dodał, że 12 osób - w tym roczna dziewczynka - zginęło na miejscu, a dwie kolejne - w drodze do szpitala.

W miejscu, gdzie doszło do tragedii, w latach 80. i na początku lat 90. dochodziło do intensywnych walk między kambodżańskim rządem a siłami Czerwonych Khmerów. Stąd duża liczba niewypałów. Według szacunków, na całym terytorium Kambodży znajduje się od 4 do 6 mln niewybuchów pozostałych po niemal trzech dekadach walk. Saperzy z Kambodży i innych krajów zdetonowali już około 2,7 mln min i innego uzbrojenia na powierzchni około 520 km kw.

Premier Hun Sen zapowiedział, że oczyszczenie Kambodży z niewypałów zajmie lata. Tymczasem szacuje się, że nieużyte ładunki zagrażają życiu mieszkańców blisko połowy wsi w tym kraju.