Zbiorowy grób z ponad 30 ciałami odkryto w Iraku. Służby bezpieczeństwa przypuszczają, że zabici są ofiarami krwawo stłumionego przez Saddama Husajna powstania szyickiego z 1991 r.

Ocenia się, że w represjach, jakie wtedy spotkały szyitów, zginęło przeszło 100 tys. osób. Z nieoficjalnych danych wynika, że liczba ofiar mogła osiągnąć nawet 180 tys.