W Afganistanie zginął polski żołnierz, starszy szeregowy Adam Szada-Borzyszkowski - poinformowało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. Kolejny wojskowy został ranny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W rejonie bazy Warrior patrol Polaków został ostrzelany z moździerza.

Polski patrol został zaatakowany przez talibów na południu prowincji Ghazni, w pobliżu bazy Warrior. W pewnym momencie żołnierze zobaczyli ładunek wybuchowy, który chcieli wysadzić. Kiedy zaczęli przygotowania do akcji, zaatakowali talibowie. Wystrzelili jeden pocisk moździerzowy.Zwykle takie strzały nie są precyzyjne. Jeden pocisk moździerzowy upadł, ale tak nieszczęśliwie, że zabił naszego żołnierza. Drugi został ranny - mówi generał Edward Gruszka.

St. szeregowy Adam Szada-Borzyszkowski jest 22. polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie. Służył w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej w 1. Batalionie z Leźnicy Wielkiej. Na misji miał stanowisko strzelca.

Poległy miał 28 lat. Zostawił żonę i synka. Afganistan to była jego druga misja zagraniczna, w 2007 roku służył w Iraku. Za kilka dni miał wrócić do kraju z innymi żołnierzami dobiegającej właśnie końca siódmej zmiany polskiego kontyngentu.