Burze śnieżne, które przetoczyły się w sobotę nad centralnymi Stanami Zjednoczonymi, spowodowały serię wypadków drogowych, w których śmierć poniosło co najmniej osiem osób.

Cztery osoby zginęły w Nebrasce, trzy w Kansas i jedna w Oklahomie, gdzie po ostatniej fali mrozów ponad 30 tys. osób wciąż pozostaje bez prądu.

Przyczyną wszystkich wypadków była ograniczona widoczność oraz śliska nawierzchnia.